Komentarze: 5
No nareszcie weekend, jak ja sie nie moglem doczekac, ta szkola jest tak nudna... i meczaca ze szok, teraz siedze i sluffam music no bo co innego bede robil, zieja byla na fizyce, zamiast uczyc sie (maciek usilnie probowal cos kminic bo miala go pytac) z bialym i skura sie przezywalismy od tylu, znaczy bo bialy najpierw powiedzial ze jestem seip (teraz juz wiem pies) i brehta a ja nie wiedzialem o co chodzi i skura powiedzial ze jestem bejz (zjeb) i zieja to sobie to rozikminilem i caly czas sie wqwialismy, najlepszy wrzut i tak byl cajap buahahaha (moj) :D:D:D a porczak autentycznie byl dajozokiem (kozojadem) no na szczescie mnie nie zapytala bo ja jestem geniusz fizyczny i z odpowiedzi mam juz 4 , a najbardziej wqrzylo mnie to ze nie bylo WFu kazdy juz myslal ze bedziemy grac w gale, moze nawet na dworze a tu zonk... zawody w reczna, nienawidze tego, pod okiem mam adzipe (...) ze tak powiem ladnie :P (no coz maly sparing) do wesela sie zagoi, hehehe, no co tam jeszcze bede mowil no niewiem... aaa zgubilem ksiazke od historii, gdzie ona moze byc, bo przeprowadzam male sledztwo ale do tego trzeba by zatrudnic magdekreske bo to jest autentyk detektyw:D Jak mi sie cos przypomni to dam note albo ulepszonko do tej, pozdro