Najnowsze wpisy, strona 2


sty 12 2004 MelANcHolia ZiMowa... :[
Komentarze: 3

Tak tak, mam niezle melancholijny nastroj, nie wiem czemu, a moze i wiem ale wam nie powiem :P, nie mozna tego nazwac dolem ani tez nie moge powiedziec ze sie ciesze ze wszystkiego jak bylo juz od sylwka (az 12 dni- na moje mozliwosci spoko) wiec sam niewiem, poprostu mam takie sobie oceny, w szkole spoko, w love sam juz niewiem :/ napewno lady nie byla zbyt rozmowna ani dzis ani ostatnio (?) a ja dostalem kose za to ze nie zrobilem pracy z anglika ktora mialem spisac wlasnie na angielskim bo patrzylem w okno, kto wie za kim? :P No i tak mi jakos minal dzien, tak prosto... przelecialo poprostu 6 lekcji: historia (zawalilem szanse na 4 i mi qrwa nie chciala postawic :[), G.W, religia (zastepstwo z gradzielowa), matma, niemiecki no i angielski na koniec, ziejka byla troszki na niemieckim bo maciek dzisiaj cos odwalal z zydami przez caly dzien, i jak dominika poszla do pielegniarki to napowypisywal jej jakies glupoty na plecaku z magda (zydy do pieca/cracovia, victoria parczew :P, jestem zydem! tak chamsko na przodzie plecaka, jude pany, rycerze koziego grodu, rks), ta przyszla i taki zonk... ale magda stwierdzila ze to bylo chamskie i zamienila plecaki (buahahaha co za pomysl...) i wszyscy zyli dlugo i szczesliwie :P
A jak wracalem do domu to normalnie myslalem ze nie dojde... tak pada ze normalnie sie brehtalismy z dysow ze dys im zasypie i nie pojada do domu albo ze koniowi dom zasypie, oczywiscie wszyscy cieszyli by sie bardziej gdyby niewiem szkole np. zasypalo ja albo nagla odwilz jakas i w szkole byla by powodz... (bez dola, bylo blisko!) No ale niewiem co tu jeszcze napisze, powiem wam ze ostatnio slucham troszki starego wzgorza ale sam sie sobie dziwie bo to jest tak ze albo mi podoba muzyka danego zespolu albo nie a tu jest po polowie, np. fajne sa 'zabic ten halas', 'jezyk polski', 'popatrz' z zipami, 'to jeszcze nie wszystko', no oczywiscie 'mam tak samo...', 'wiele historii', nom bardzo duzo jest fajnych piosenek WYP3 albo brx'a samego: 'hiphop szponce', 'fakty', 'brx z rrx', 'a mialo byc tak pieknie', 'trwam w tym'... to mi sie podoba bo to jest muzyka, hiphop to jest muzyka! Ostatnio z namolnym klocilem sie co do muzyki, no oczywiscie on mowil ze rock czy metal a ja ze hh, no i po 3 godzinach darcia sie doszlismy do wniosku ze nigdy sie nie przekonamy, tylko mnie troszke gardlo pozniej bolalo :P
A w sobote bylismy w kinie na bardzo fajnym filmie mianowicie 'starej basni', bardzo podobal mi sie ten film ale zieja byla z macka bo gdzie by sie nie znalazl musi wystapic watek motoru, no i na koniec filmu jak sie pomordowali juz do konca, stwierdzil ze motor wygral a wczesniej jeszcze tylko gadal cos o kasi bujakiewicz... co za czlowiek :D
No i normalnie juz nie mam co pisac chyba, ODEZWALBY SIE KTOS NA GG! bo nie ma z kim pogadac, no to narazie pozdro dla wszystkich ktorym chce sie to czytac, 3majcie sie  

'Zrozum to najlepiej od zaraz: nie ma mozliwosci zeby zabic ten halas! Hiphop numer jeden zawsze bedzie dla nas, nie ma mozliwosci zeby zabic ten halas!' WYP3- 'zabic ten halas'

'Ooooo wiesz kto tu radzi? Hiphop, co Ty o tym sadzisz? HipHop produkcje sa dzis i beda qrwa szponcic ooooo!' Borixon- 'Hiphop szponce'

Hiphop to najlepsza muzyka, zdoluje i pocieszy...

przemekceee : :
sty 09 2004 To JUz 9 StyCznIa... :P (Po PoPraWCe, DziEKi...
Komentarze: 7

Nawet nie wiecie jak czesto zastanawiam sie dlaczego ten czas tak szybko mija... troche jest to dobre troszki nie bo nie ma czasu na nic, jak nie szkola to cos tam i tak w kolko, no ale i tak w tej chwili jestem z siebie dumny, obczajacie pisze ta note z wlasnej nieprzymuszonej woli, wiec tak w ostatnich dniach nic ciekawego nie bylo no oprocz jednego wydarzenia w srode ok. 18.30... ale mniejsza z tym :P ostatnio caly czas mam happy humor niewiem czemu ale tak jest, no moze z malymi przerwami, wiecie tak na boku to ta nota nie bedzie chyba dluga ale mialem chec napisac wiec pisze, z mojego dobrego nastroju nie wybila mnie nawet kartkowka z chemii i klasowka z muzyki, zamiast praktycznie pisac muzyke to pisalem pytania dla KRecHy :* i jej gangu (pozdro) no ale i tak nic nie umialem, kto by pomyslal ze z muzyki moze byc sprawdzian, moze jak wejdziemy do UE to i z WFu beda? A jeszcze wracajac do srody to poprostu bylo bardzo fajnie :D KRopKa mnie natarla... ale oczywiscie nie bylem gorszy i tak zaczela sie wojna... a jak wrocilem do domu to myslalem ze niewiem, poprostu rak nie czulem, a ta bandytka to nawet mi nie dala czasu nalozyc rekawiczek :( ale bylo spoko, oprocz tego ze pozniej mialem snieg w kapturze, w uchu i za koszulka... :P no coz tak to jest lepiej nie zaczynac z dziewczynami, a juz naspewno jesli sa we trzy :>, no i wczoraj byl fajny dzien, macka nie ma, wiec siedze na zmiane z bialym albo sztorcem ew. z namolnym, ale zieja byla jak siedzialem z bialym na chemii ja tu stres a on mi zaczal nawijac o wronach jakie one piekne i cos tam... no to wezcie a pozniej jeszcze zieja z karalucha udawal ze zna sie na komputerach, no i stwierdzil oczywiscie ze ma kompa pentium 4, 2.8 ghz, 384 ramu, karte graficzna geforce'a 4, 80 mega na dysku, monitor NECA 19 calowy (nie ma takich :D), nagrywarke z dvd, neta... tylko w warszawie, ja z bialym takie spojrzenie na siebie i taka pompaaaaaaaa, tak, wiec taki komputer musialby kosztowac ok. 6000 zl a jego bija codziennie bo komus tam znowu nie chce oddac 30 groni za fajka... no coz, a magda ma dzienniczek buahahahhaha i musi chodzic po podpisy ze byla na lekcjach jaka ziejaaaaaaaa, no moze nie dla niej (przepraszam ) bo dzwonila do niej wychowa i gadala z jej starsza pol godziny, jakies papierosy, narkotyki, opuszczone godziny, zachowanie no i nie bylo to bynajmniej mile :P a wychodzi na to ze za kilka dni mozemy sie spodziewac tez dzienniczka u dominiki :P no ale koncze z ta sprawa, wlasciwie zaraz koncze w ogole bo musze sie wybrac do szkoly, zebym tylko znowu nie zapomnial stroju na WF, ostatnio pocinalem w podwinietych jeansach ale nie gralo sie zle, oprocz tego ze mialem nieco ograniczone ruchy, a teraz troszki wydarzen z mojego domku, brehta z mojego brata... lunatykowal no o 5 rano wstal zaczal cos szukac po wszystkich szafkach w pokoju jak go zapytalem rano co robil on nic nie pamieta, ej fajnie jest lunatykowac ja tez kiedys tak mialem, wstalem  w nocy i poszedlem do lazienki i zaczalem czegos szukac, pod umywalka... fajnie to musialo wygladac, a np. reszo mial tak ze wstawal, wlaczal kompa i szedl dalej spac fajnie :P a wczoraj ogladalem sobie teledysk do krola parkietu tedego i tam caly czas naginaja breaka a brejdak tak stanal i sie patrzy to stwierdzilem ze jak zrobi tak jak oni na tym klipie to bede sie do niego modlil no i zaczal cos tam kminic ale jak jebnal noga w biurko to chyba zwatpil :P, no ja bede spadal, pozdro dla MaDZi KReChy :*, KaSKi KRoPkI, ElIzY kOnCa, no i tam wszyscy z tego ich gangu :P oprocz tego mAlY (najgorszy zjeb pod sloncem buahahaha) SkNeRo, JeZO (3c) No I tE wSZyStkIe MojKi nIe MoJKi... no PopRoStu wSZYsCy... moglbym jeszcze pisac i pisac ale juz nie mam czasu, tak przy okazji to ksiega mi sie naprawila :) no to 3majcie sie, strzaleczka!        

przemekceee : :
sty 05 2004 WenA TwOrcZa :P kiLKa PrZEmYsLeN
Komentarze: 7

EelOooOo wszyscy, pod wplywem weny tworczej nazywanej Magda P. (bez nazwisk :P) postanowilem napisac notke, tylko jeszcze dobrze niewiem co w niej umieszcze... ale to zostawiam juz drugiej wenie tworczej nazywanej tez Przemkiem C. :/ to jest przejebane ale dam rade :P Wiec tak ostatnio pisalem chyba 2 stycznia patrzcie jak czas szybko mija juz 5 i bylem w szkole to jest zonk, dostalem 3+ z anglika i 3 z matmy, jest dobrze, a teraz siedze i slucham CeHy (polecam wszystkim) i gadam z moja wena (nie, nie z soba tylko z ta druga wena hehehe) Maciek mi przyniosl plytke z mp3 i teledyskami ale nie wszystko chodzi i jutro mi nagra a CeHa to poprostu muaaaaaaa no i jeszcze INS i ja niewiem jak wytrzymam do srody, musze sie streszczac z ta nota bo daddy przyjdzie i bede musial sie pewnie pouczyc no ale narazie 'ciesze sie kazdym momentem, mam nadzieje ze nastepne beda rownie piekne i rownie przyjemnie bede je wspominal...' Nie no fajne ostatnio czasy byly zaczynajac od 1 stycznia ale to pominmy, teraz siedze w jednej sprawie po uszy, maciek wie o co chodzi i ani to z tego wyjsc a pojsc dalej poprostu troche zonk ale z zycia trzeba sie cieszyc jesli juz cos sie uklada :D, a moze wena by mi cos powiedziala co ja mam dalej pisac ehm... :> buahahaha no ale musze sobie sam poradzic, wiec tak w sobote takie zimno bylo... szok normalnie jak przyszedlem z bardzo milego spacerku do domku to myslalem ze padne...i stwierdzilem ze juz tylko dwa dni do szkole <placze> a teraz jest poniedzialek i jeszcze tylko 4 dni do weekendu znowu to sie zaczyna takie glupie odliczanie ile do weekendu do ferii do dlugiego weekendu w maju do urodzinek a wreszcie potem klasyfikacja, olanie szkoly i wakacje kompletny luz... tak... to co kocham najbardziej a i jeszcze za oknem snieg pada a ja ogladam te wszystkie klipy a tam przewaznie w lecie i krotkie spodenki i koszulki, piwko, po prostu chillout... ale juz niedlugo tez tak bedzie, proste... wlasnie wrocilem ze spacerku z psem i stwierdzilem ze do jutra do 7.oo nie ma sensu wychodzic na dwor, bo takie zimno brrr :( ale posiedze sobie w domku poogladam tv albo poslucham muzy, ostatnio stwierdzilem, niewiem czy zauwazyliscie ze nie mam doua... <jupi>, wlasnie sie dowiedzialem ze mam rocznikowo 15 lat <wow> wiec to juz 15... qrde jak ten czas leci... ale 'wszystko przed nami jest, zycie kolejny test i wszystko moze sie zdarzyc...' ale ogolnie jest spoko jeszcze tylko 3 latka i pelnoletniosc i pierdoli mnie wszystko, dokladnie wszystko aby skonczyc liceum a pozniej leje na to, pewnie jak bede mial 21 lat (tak sobie wykminilem) to zdam sobie na studia (heh jakby mi sie udalo...) a pozniej oczywiscie pojde do dobrze platnej milej i wymarzonej pracy w radio, tv czy gazecie, zaloze rodzine... <marzyciel> (ehh gdyby wszystko bylo takie latwe :P) Hehehehe rozmarzylem sie lekko a tymczasem bede konczyl ide dalej sie jarac teledyskami :P i pogadam z kims na gg jak jest bo jeszcze starszy gdzies pojechal i jest luz, no to na tyle... 3mta sie, strzaleczka, pozdro for all!    

przemekceee : :
sty 02 2004 SieMA!!! WszYsTkiEgo NaJlEpSZeGo W NoWYm...
Komentarze: 3

Wiec to jest tak ze juz jest NOWY ROK!!! Fajnie nie? Znaczy ja w tym nie widze nic fajnego oprocz 365 dni do kolejnego fajnego sylwestra, ale jak inni sie ciesza no to i ja, sylwester byl spoko tylko rano obudzilem sie z bolem glowy i nie wiedzialem co ze soba zrobic zeby nikt mnie nie zobaczyl, ale doczolgalem sie do kuchni bo sahara potem ubikacja no i lazienka, a potem siadlem do kompa i gralem do poludnia zeby nikt nie zczail mojego jakby to powiedziec kaca (nie lubie tego slowa) a potem zadzonil mojek i wyszedlem na dwor ale wracajac do sylwka byla brehta, najpierw wypilismy po dwa (bylismy ja maly daniel i jezo) potem uznalem ze udamy sie do kolezanek z zyczeniami no i poszedlem ja daniel i maly, no i doszlismy na tej mlodej polski ale najlepsze jest to ze adres zapamietalem, no zlozylem im zyczenia i wrocilismy, potem znowu siedlismy pogadalismy a kolo 22.30 podobno znowu poszlismy na mlodej, no coz... tego nie pamietam i tego S I E M A  S I E M A  Y O! tez nie pamietam, ale coz, no i wtedy de facto dalem kasce bro czego tez nie pamietam, a pozniej z malym jak glupi tego szukalismy no i proste ze tego nie znalezlismy, tylko dowiedzialem sie o tym wszystkim wczoraj rano od lizy, no a pozniej jak wracalismy to zaczalem siac panike bo z malym wzielismy juz po czwartym i dal mi jeszcze fajke a jak mnie moglo zakrecic... myslalem ze w tych krzunach na mlodej to ja tam zostane :P, ale doszlismy do domu, i niewiem nawet ile moglem razy powiedziec ze maly to moj najlepszy ziomal buahahaha albo na zmiane czy chce dziaba prince polo, przez cala droge cos naginalem w ogole wszyscy mowia ze PO nie widzieli mnie tak rozgadanego, no ale coz, potem poszlismy na wiadukt, mniejsza z tym co sie tam dzialo :D no i tak sie zlozylo ze wrocilismy aqrat na 0.00 no i wszyscy wylegli zaczelismy sobie skladac zyczenia, oczywiscie maly to nam juz skladal po 5 razy mial piwo i cos takiego stoi: taki glupi usmiech taki spite oblicze i wrezcie bach... spadlo mu piwo a on: oooo cybul... chyba mi piwo spadlo eee... i dopiero jak prawie wszystko sie wylalo to zdazyl podniesc i taki znowu glupi usmiech ledwo sie na nogach trzymal, no i oczywiscie maly polecial do mojej mamy ktora byla w oknie bo jej sie nie chcialo wychodzic i cos zaczal pierdolic a moja starsza taka zieja dziekuje dziekuje, potem ciocia przyszla do nas z lipinskiego 17 czy tam 19 bo niewiem nawet (pewnie juz mnie mogla wytrzymac tych wrzaskow u anki jambor :P no i maly oczywiscie a dzien dobry pani ciociu przemka, przemek to jest dobry ziomal cos tam cos tam i taka fala, a ja do malego chodz idioto ciociu to jest maly ale nie przejmuj sie nim, on tak zawsze, a on dalej cos tam cos tam a moja ciocia ja o tobie duzo slyszalam marcin, a maly ledwo stoi: a dobrehoooo czy zlehoooo? a ja tam za nim taka brehta no i ciocia nareszcie poszla, a maly sie zaczal jeszcze drzec ze on zawsze do dyspozycji jakby cos cos tam dalej... a ja tam z magda, ewelina- jeza siostra, jezem mojkiem i malym no i potem jeszcze obeszlismy dookola blok i wrcocilismy tylko maly sie juz kladl 5 razy wstawal a wczoraj sie dziwil dlaczego ma podarta kutrke, zaczal sie lac z jakas rura dopiero jak mu powiedzielismy ze to nasz kolega z mojkiem to przestal, no i go jakos ledwo dotargalismy do domu, a o 12 wczoraj po niego przyszlismy to jeszcze spal pozniej poszlismy na powiedzmy 'ostatki' bo troszki zostalo, i porzucalismy sie sniegiem jak male dzieci ja mojek tymicki jezo na mojego brwejdaka i mojka brata zieja z ich bo ten mojka brat to taka flegma ze zanim sie ruszyl to oberwal pozniej natarlismy eweline i zieja byla, a potem wrocilismy do domu, na wieczor jeszcze poszlismy z malym do mojka :D:D:D nie chce mowic co tam sie dzialo... no to na tyle bedzie dzisiaj, POzDrO dla was i sie wpisujcie od nowa w ksiege bo cos sie stalo z nia :( eloooooooooo           

przemekceee : :
gru 29 2003 PonIedZIaLek 29 GrUdNIa RokU JesZCzE 2oo3
Komentarze: 1

No wiec tak pisze to notke bo mnie pewne osoby mecza m.in. kReCha a i tak pewnie tu nie wejdzie no bo tu malo osob wchodzi i to jest zonk... no i co ja tu mam napisac no moze mi powiesz?! No ok juz za dwa dni sylwek oj z tym sylwkiem to byl cyrk... heheheeh wszystko jasne, no nie pojde do lizki ale za to pojdziemy z mojkiem do niego, znowu narobimy mu burdelu w domu i bedzie fajnie, tylko szkoda ze jego rodzice nie jada ngdzie ale jakby co to wbijamy do resza albo kogos tam i brooooooooo tylko brooooooooo juz sie nie moge doczekac w tamtym roku byla fala z resza bo jak sie spil to go pozniej uczylismy mowic, chodzic, albo motyw: siedzimy u mojka taka fala (kolo 2 w nocy) wbija reszo patrzymy taki zalany no i mowimy siadz, siadl za chwile usnal, obudzilismy go i pytamy sie czy bedzie zygal a on: 'nie chlopaaaakki... ja? ja nie bede zygal... nie... chyba nie' no i siedzimy minelo moze 2 minuty taki haft... wszyscy paranoja a rodzice w innym pokoju, siedzimy wreszcie zawolalismy suchego i piotrka lizonia i oni zagadali z rodzicami (tez perfidnie spici) szczesliwego nowego... bla bla bla przez 20 minut no i wreszcie stwierdzilismy ze wynosimy go (resza) no i mi przypadlo wziac buta ale zgonilem to na malego i go wynieslismy, najpierw na klatke poniej sie ubral i na dwor... a u nas na 'femplej' albo jak kto woli 'kfiaty road' czyli na zakrecie kolo trzepaka czyli powiedzmy naszym boisku uczylismy go chodzic normalnie mowic zeby wrocil do domu i byla brehta, mniejsza z tym ze lal sie z kims kogo nie bylo slyszal muzyke, ktorej tez juz nie bylo (ok. 3 w nocy) taki myk: podchodzimy po ktoryms juz kolku (bo ja go trzymalem z malym) do suchego i innych no i suchy: no reszu jeszcze jedno koleczko i bedzie dobrze tylko sie znowu nie wywal no i chwila taka cisza... ale suchy! jaka muuuuuza... reszu nie ma zadnej mzyki...! jest... suchy ja nie ide ja slucham! no i co posluchal czegos czego nie bylo, pozniej poszedl do domu no i my wszyscy tez ale to byl fajny sylwek, a teraz z niego ziejemy teraz mamy zamiar wziac dyktafon i cos nagrywac i w ogole :D oj ale ja tak przynudzam no wiec co sie dzialo ostatnio? No ostatnio zaczaynajac od tego ze 3 dni nie mialem neta, bo mialem jakiegos wirusa a dowiedzialem sie o tym o 13.40 w wigilie no i starszego sciagnelismy wczesniej z pracy, no i zainstalowalismy od nowa wina98 no i narazie chodzi dobrze, neta tez mam :D a pozniej pojechalismy do babci na wigilie no i bylo fajnie, z wlasnej woli a nawet na zyczenie poszedlem na pasterke a wcale mi sie nie chcialo, no i sie wymodlilem i spoko, tylko potem bylem chory... normalnie dol... a co tam jeszcze? ehm... bylem na miescie z mackiem no ustawka byla o 12 w sobote ale oczywiscie on musial sie spoznic no bo co to by bylo, kiedys to na niego qwa czekalem 1,5 godziny, teraz na szczescie tylko 15 minut, no i lazilismy po krakowskim kilka razy, w empiku bylismy ale tak lazil ze mna, i wreszcie stwierdzil ze wie juz co czuje jego mama jak z nim po cos konkretnie jezdzi, bo mialem sobie koszulke kupic, a ta za droga ta beznadziejny kolor ta mi sie nie podoba no wreszcie kupilem taka jedna fajna, tylko oczywiscie mackowi sie nie podobala, my doslownie w niczym nie mamy takiego samego gustu, muzyka, ubrania, kobiety a nawet glupie filmy, no coz, tak to jest, mowil mi zebym sobie spodnie sk8 kupil to go prawie wysmialem, wyobrazacie sobie mnie...? no wlasnie, ale koszulki sa wlasnie fajne i bluzy i czapki, i duzo rzeczy ale spodnie zdecydowanie wole zwykle jeansy, a no i oczywiscie jeszcze spotkalismy magde f. i jeszcze jedna osobe pozniej maciek wie ktora, no i po wszystkim poszlismy na przystanek, i jak byl moj autobus to ja sie kulturalnie pozegnalem, i ide a tu taki kopas w dupas i mowil ze na szczescie tylko jakie szczescie??? A te normalnie dziewczyny to nic innego nie maja tylko spacerki i spacerki :P kiedy bym nie wszedl na bloga krechy i kasztaniaka albo lizki to spacerek :D no i praktycznie nie ma co komentowac, ale u mnie tez nie bo walne niewiadomo co, tak jak teraz, ale skomentujcie to :( PozDroOoOo!!! 

przemekceee : :