Archiwum 21 listopada 2003


lis 21 2003 Po sZkoLe w PiAteK
Komentarze: 5

No nareszcie weekend, jak ja sie nie moglem doczekac, ta szkola jest tak nudna... i meczaca ze szok, teraz siedze i sluffam music no bo co innego bede robil, zieja byla na fizyce, zamiast uczyc sie (maciek usilnie probowal cos kminic bo miala go pytac) z bialym i skura sie przezywalismy od tylu, znaczy bo bialy najpierw powiedzial ze jestem seip (teraz juz wiem pies) i brehta a ja nie wiedzialem o co chodzi i skura powiedzial ze jestem bejz (zjeb) i zieja to sobie to rozikminilem i caly czas sie wqwialismy, najlepszy wrzut i tak byl cajap buahahaha (moj) :D:D:D a porczak autentycznie byl dajozokiem (kozojadem) no na szczescie mnie nie zapytala bo ja jestem geniusz fizyczny i z odpowiedzi mam juz 4 , a najbardziej wqrzylo mnie to ze nie bylo WFu kazdy juz myslal ze bedziemy grac w gale, moze nawet na dworze a tu zonk... zawody w reczna, nienawidze tego, pod okiem mam adzipe (...) ze tak powiem ladnie :P (no coz maly sparing) do wesela sie zagoi, hehehe, no co tam jeszcze bede mowil no niewiem... aaa zgubilem ksiazke od historii, gdzie ona moze byc, bo przeprowadzam male sledztwo ale do tego trzeba by zatrudnic magdekreske bo to jest autentyk detektyw:D Jak mi sie cos przypomni to dam note albo ulepszonko do tej, pozdro

przemekceee : :
lis 21 2003 RaNo A jA nIeWYspAnY...
Komentarze: 2

Tak to jest jak sie kuje do 23 a potem jeszcze sie mysli o problemach swiata i moich (przede wszystkim) do 1 w nocy, dla mnie pojsc spac o tej godzinie to paranoja jakas ale coz... nie moglem usnac przez  te moje problemy... to przykre qwaaa. Niewiem czy ktos w ogole moze mnie zrozumiec... Obczajacie nawet niewiem czy ja cos zapamietalem z tej matmy, geografie jeszcze musze przepisac, dlaczego wiek 14 lat jest taki, taki... dziwny i problemowy??? W ogole fajnie ze mam bloga a ja sie wcale nie zarzekalem ze nie bede mial :P (do Elizy) tylko poprostu na poprzednim nie chcialo mi sie pisac, a na tym to sie jeszcze zobaczy, buehehehehe nie moge wstawic gifaaaaaaaa ale sie naucze i bedzie kolorowo... no to teraz ide sie umyc, ubrac, zjesc i spakowac do szkoly, teraz wiem ze jest dopiero 8:08 a nie to co wczoraj... zegarek mi sie przestawil i poszedlem to school godzine wczesniej a w szkole malo w depresje nie popadlem nikogo nie ma... a patrze na zegarek dopiero 12:40 (mialem na 13:40) no i czekalem a nuda niewyobrazalna... maciej najwidoczniej zarzucil focha i nie wpadnie na bloga, no coz ehehehehe, no to bede konczyl, jeszcze cos wpisze dzisiaj... napewno  

 

przemekceee : :