Archiwum listopad 2003


lis 29 2003 JuZ łikEnT :D
Komentarze: 0

No to juz jest sobota tylko nic w tym fajnego, bo w zyciu sie nie uklada zbyt dobrze a jeszcze starszy wrocil w czwartek :( no ale mniejsza z tym nie bede was zanudzal, a teraz co sie dzialo od srody, praktycznie nic nowego, tylko jak nie jeden dol to drugi i tak w kolko... bez kitu, mozecie mi nie wierzyc ale tak jest... :( no ale co poradzic w czwartek zwykly dzien, jak zwykle zieja przed lekcjami (tylko zawsze jest tak ze zieja jest tylko przed lekcjami a potem dostaje kose czy cos i spokoj) ale aqrat bylo dobrze, na chemii poszlismy na jakies tam szczepienie (pewnie na wsieklizne :P), no i halinka sie zdolowala, potem koniec chemii, muzyka, historia zamiast matmy i geografia, spoko, wchodze do domu starszy przyjechal, pierwsze uczucie- zonk ale pomyslalem ze jak ma dobry humor to mu powiem o kosach i matmie, bez lipy sie obylo :D (uff) no i potem piatek juz go nie pamietam ale minal tez bez wiekszej lipy tylko wancerzowa (pewnie miala ciote) miala zly humor i wszystko poszlo na nasza czworke (prawie ze jak zwykle) ja maciek dominka i magda a tylko dlatego ze siedzialem z nimi, miala dzwonic ale ciiii nie dzwonila, jaki fart, no i jeszcze w piatek bylem na lekkich korepetycjach u cioci (bez ziei, nie chce dostac kolejnej kosy z matmy, ale juz wszystko rozumiem :D) no i teraz jest sobota, godzina 9.o8 i tak mysle co by tu robic przec caly dzien, nie moge go zmarnowac, ale pogoda na wyjscie tez nie jest za ciekawa, narazie obejrze sobie vive a pozniej to sie zobaczy, a teraz pozdro dla wszystkich ktorzy chciali by byc pozdrowieni!

"Człowiek zdominowany jest przez zło, atmosfera wojny pomiędzy systemami, rządami, a diabeł znowu knuje coś między nami, na planecie Ziemia przetwa ten z układami. France ou Pologne taka sama presja taka sama broń, między nami dłoń, prawdomówność. Widzę spójność, czujność, podstawą tej kombinacji ostrożność, dość. Nie bój się zmiany na lepsze (...) Nie skończy się świat, jeśli ty się skończysz, ale będzie coraz gorzej jeśli sam się pogorszysz. Mówię to do siebie codziennie - będzie lepiej jak na lepsze się zmienię(...)"

Tak, wg. mnie te fragmenty piosenki, uwiadaczniaja mnie i moje problemy, moze ja poprostu boje sie zmiany na lepsze...

przemekceee : :
lis 27 2003 DoL Po DyKotECe :(
Komentarze: 4

No tak to jest jak juz kiedys wspominalem, ide na dyskoteke optymistycznie nastawiony, poslucham muzyki, poszaleje... a tu jak zwykle po dyskotece jest dol, dlaczego tak jest? Nie tylko ja jednak mialem dola, jeszcze kilka osob ktore znam i teraz pozdrowie, no i z Eliza mamy zamiar spotkac zycie i mu najebac, tak wykminila, Kaska sie przylaczyla a Magda to ja niewiem, miala poteznego dola, czasem nie mozna jej zrozumiec, ale coz i jej udzielil sie klimat dyskoteki, ten negatywny... a inni tak poprostu sobie tanczyli, smiali sie gdzies na boku czyh cos, zazdroszcze im... a teraz tak na koniec chcialem podziekowac kilku osobom:                                    

Mackowi- bo mi pomaga 

Kasce- wiesz za co...

Elizie- za ten pomysl z zyciem

Magdzie- za to ze jest (bez dola Magda!)

Napisalem wczesnie bo nie moglem spac, napisze moze jeszcze pozniej cos, pozdro 

przemekceee : :
lis 26 2003 26.XI.2oo3 NuDa PrzeD DySkoTekA :P
Komentarze: 1

No wiec tak, siedze w domu, a za godzinke, no poltorej... dyskoteka, jednak ide, a wczorajszy dzien to niezla zamota byla, no i teraz mysle co zrobic, zeby... niewazne :P no ale musi byc dobrze i chociaz nie mam z kim isc (jezo w szpitaloo, maly na winiacza poszedl, lech sie nie wybiera na disco, tak samo maciek,  a mary nie ma, no i co ja teraz zrobie? Nie no bez przewozoo, poprostu pojde sam, stwierdzilem ze dzisiaj nie dam sie zdolowac no chyba ze to bedzie sila wyzsza, no to taka malucia notka bo ide sie wyszykowac hehehe a poza tym nie chce mi sie pisac, pozdrooffki

przemekceee : :
lis 25 2003 KOleJny DziEN MOjEgo WsTretNeGo ZyCia...
Komentarze: 7

Tylko siasc zalamac sie albo niewiem strzelic sobie w leb, tylko ze nie mam pistoletu :( moj boshe, (tak, tak 75% mojego zycia to depresja) no i jakos tak jest gorzej niz wczoraj nie patrzac na to ze dostalem az trzy 5 i jedna 4, poprostu paranoja, ja... nie mam szczescia? To malo powiedziane, ja jestem zajebiscie zaproblemowanym czternastolatkiem, 0% szczescia na kazdy dzien, poprostu jest tak ze nie moze byc gorzej, pewnie myslicie, po co ja wam to pisze, pisze bo nie mam z kim pogadac, bez kitu, i spytacie czy mam chec pisac, ledwo, ale jest, no bo co innego moge robic... siedze qrwa w domu, zajebista nuda, potezny dol, i malo mnie obchodzi, co robia inni, jeden idzie pograc w gale, drugi siedzi z kolega i zieja z czegos, jeszcze jeden spaceruje gdzies z dziewczyna, kolejny siedzi przed kompem i oglada film... tylko co qrwa takie filmy maja do zycia, dokladnie tak jak gazety, zawsze jest dobrze, jest happy end... to poprostu przykre, wrecz upokarzajace. Nienawidze mojego zycia i wszystkiego co z nim zwiazane, dlaczego ja jestem sam, uwierzcie nie ma drugiego takiego z tyloma problemami... gdyby ktos mogl czytac w myslach to chyba by sie zalamal... niewiem czy jeszcze napisze... narazie ide sie zalamywac w spokoju  

P.S wiedzialem ze cos sobie przypomne, jutro dyskoteka i co w zwiazku z tym? Nigdy nie opuscilem dyskoteki szkolnej, chyba to bedzie ten pierwszy... nie ma sensu isc i sie dolowac a poza tym... (lepiej nie bede mowil) :(:(:(

P.S 2 Wszystko caly moj dzien byl jedna wielka pomylka, jest mooooooooooc poprostu was kochammm, pozdroooooo

przemekceee : :
lis 25 2003 Yo elO SieMa WitKA stRZala, RaPOooOOoort...
Komentarze: 1

Sieeeeema juz teraz mam calkiem dobry humor ale jedna i ta sama note pisze juz trzeci raz bo raz mi sie komp zwiesil a potem to juz niewiem co sie stalo ale to juz jest trzeci raz a to TROCHE denenerwuje... obiecuje ze jesli teraz napisze malo to jutro napisze wiecej, a caly dzien mozna powiedziec, zaczal sie o 7.00 kiedy optymistycznym pewnym krokiem Przemek wyszedl do szkoly :P ale juz 45 minut pozniej wszystko sie zmienilo, dostalem kose, z historii, no coz, bylem nazbyt zamyslony i zaspany zeby myslec o jakiejs glupiej mapie (dostalem kose bo nie moglem sie skupic i odczytac legendy :P), potem bylo gw i religia, minely dosc spokojnie i normalnie, no na gw byla zieja (kto zial to zial bo ja nie moglem) no bo mielismy napisac jakie mamy kolekcje, i wyszlo ze przyniesiemy swierszczyki, CKMy, kolekcje zoltych zebow i szczeki wlasnych dziadziow... pompa, po tych lekcjach byla matma, gwozdz do trumny :( kolejna kosa, nie mysle nawet z czego o to malo wazne, potem niemiecki i angielski, jedno dobre bo dostalem 5 z anglika, powrot do domu, powiedzialem o kosie a tu praktycznie bez lipy, tyle tylko ze mam sie uczuc, mam to poprawic, normalka. I dlatego poprawil mi sie humor pozniej pogadalem sobie z magda o sensie zycia itp itd, zakonie, zieja z tego, no a teraz siedze i psze note, prosze skomentujcie ja bo pierdolne bo tyle sie opisalem w te 3 razy ze szok, czuje ze jeszcze mi sie cos przypomni to dopisze, pozdrooooooooffki   

P.S Ta notka ukazala sie dopiero dzisiaj bo wczoraj net mi sie zwalil a mialem to zapisane w pliku i wkleilem dzis, note z dzisiaj dam pozniej
   

przemekceee : :